0
Algorytmy social mediów: niewidzialne nici wpływające na nasze decyzje i zdrowie psychiczne.

Algorytmy social mediów: niewidzialne nici wpływające na nasze decyzje i zdrowie psychiczne.

W cyfrowym świecie, gdzie informacja nieustannie nas otacza, coraz wyraźniej dostrzegamy obecność algorytmów. Nie są to już tylko proste mechanizmy porządkujące treści; to złożone systemy, które w subtelny sposób wpływają na to, co widzimy, czujemy, a ostatecznie – jak postępujemy w świecie online. Kwestią zasadniczą staje się więc nie tyle ich istnienie, co zdolność do rozpoznania ich działania i zachowania autonomii w tym gęstym splocie zależności, dbając o zdrowie psychiczne w sieci.


Nasze interakcje w sieci, każdy ułamek sekundy poświęcony konkretnej treści, nie pozostają bez echa. Algorytmy social mediów skrupulatnie analizują te dane, tworząc złożony obraz naszych preferencji i zachowań. Nie chodzi już tylko o to, co polubiliśmy czy skomentowaliśmy; liczy się dynamika, czas spędzony na przeglądaniu, a nawet mikro-reakcje, które potrafią zdradzić nasze zainteresowanie. To wszystko służy jednemu celowi – precyzyjnemu dopasowaniu kolejnych bodźców, tak by nasza uwaga pozostała jak najdłużej w ekosystemie platformy. Taka ciągła, spersonalizowana stymulacja, choć pozornie niewinna, może nieść za sobą nieoczekiwane konsekwencje dla naszego dobrostanu psychicznego.


Rozpoznawanie manipulacji algorytmicznej: sygnały ostrzegawcze dla psychiki


W dobie zaawansowanych technologii, algorytmy potrafią wpływać na nasze emocje w sposób znacznie bardziej wyrafinowany. Nie zawsze chodzi o jawne dezinformacje czy oczywiste fałszywe wiadomości. Częściej spotykamy się z subtelnym wzmacnianiem określonych narracji, selektywnym podsuwaniem treści, które rezonują z naszymi (już wykrytymi) predyspozycjami, lub, co gorsza, treści, które celowo generują napięcie, lęk czy niezadowolenie. Jeśli zauważasz, że po kilkunastu minutach spędzonych w sieci Twój nastrój ulega pogorszeniu, pojawia się irytacja, poczucie niewystarczalności, czy też wzrasta poziom wewnętrznego napięcia – to jest pierwszy i najważniejszy sygnał. Ten dyskomfort psychiczny, pozornie niezwiązany z konkretną treścią, może być echem algorytmicznego cyklu, który stawia nasze zaangażowanie ponad nasz dobrostan. To klucz do zrozumienia wpływu algorytmów na psychikę.


Innym sygnałem ostrzegawczym jest tzw. „bańka filtrująca”. Kiedy treści stają się zbyt jednorodne, gdy brakuje różnorodności perspektyw, a świat online wydaje się potwierdzać tylko nasze własne przekonania, to znaczy, że algorytmy mediów społecznościowych skutecznie nas izolują. To nie tylko ogranicza dostęp do informacji, ale może też prowadzić do polaryzacji poglądów i trudności w rozumieniu odmiennych stanowisk, wpływając na nasze społeczne funkcjonowanie i pogarszając zdrowie psychiczne użytkowników.


Strategie obrony: jak zmienić kierunek algorytmów?


Wiedza o tych mechanizmach to pierwszy krok do obrony przed manipulacją algorytmami. Jeśli algorytmy uczą się naszych preferencji, możemy świadomie zacząć „uczyć” je nowych wzorców. Aktywna zmiana kierunku wymaga konsekwencji. Ograniczanie interakcji z treściami, które wywołują negatywne emocje – nie tylko przez „niepolubienie”, ale przede wszystkim przez szybkie przewijanie, minimalizowanie ekspozycji na niechciane komunikaty. Z kolei świadome angażowanie się w treści pozytywne, edukacyjne, inspirujące, które wspierają nasz rozwój i dobrostan, stopniowo rekonfiguruje to, co algorytm nam proponuje. To jest realna szansa na poprawę samopoczucia w internecie.


To proste działania, takie jak celowe wyszukiwanie różnorodnych źródeł, subskrybowanie profili o odmiennych punktach widzenia, czy po prostu regularne „detoksy” cyfrowe, pozwalają na zerwanie z narzuconym rytmem. Kluczem jest uświadomienie sobie, że nasza uwaga to nasz wybór. W świecie, gdzie algorytmy nieustannie walczą o naszą uwagę, nauka świadomego korzystania z technologii staje się aktem samoobrony i inwestycją w nasze zdrowie psychiczne.

5 (mniej oczywistych) trendów w marketingu, których nie możesz przegapić

5 (mniej oczywistych) trendów w marketingu, których nie możesz przegapić

W marketingu często podążanie za trendami to budowanie solidnej przewagi konkurencyjnej. Wszyscy wiemy o sztucznej inteligencji, dominacji krótkich filmów w Internecie i powrocie autentyczności – ale co z tymi mniej oczywistym trendami, które mogą naprawdę odmienić Twoją strategię? 

Mikrospołeczności: przyszłość zaangażowania klienta

Zapomnij o masowych platformach! Użytkownicy coraz częściej szukają mikrospołeczności: zamkniętych grup na Facebooku, serwerów Discorda czy forów tematycznych. To tam, w mniejszym gronie, mogą swobodnie dzielić się pasjami i uzyskiwać wartościowe odpowiedzi bez szumu informacyjnego. 

Co to znaczy dla Ciebie? Zamiast celować szeroko, skup się na dotarciu do tych niszowych grup. Aktywnie uczestnicz w dyskusjach, dostarczaj ekskluzywną wartość, a nawet stwórz własną społeczność. To klucz do budowania zaufania i prawdziwego zaangażowania klienta. Wykorzystaj na przykład kanały nadawcze w social mediach, albo stwórz własny serwer na Discordzie. 

Dźwięk w marketingu: usłysz, co się dzieje

Choć wideo nadal dominuje, to treści audio zdobywają coraz większe uznanie. Podcasty przeżywają renesans, a platformy takie jak Spotify pokazują, że ludzie uwielbiają słuchać właściwie wszędzie – w drodze do pracy, podczas ćwiczeń czy w domu. Coraz popularniejsze stają się również reklamy digital audio. 

Co to znaczy dla Ciebie? Rozważ stworzenie własnych podcastów branżowych, sesji Q&A w formie audio czy angażowanie się w dyskusje na żywo. Dźwięk pozwala na budowanie intymnej relacji z odbiorcą i dotarcie do niego w momentach, gdy inne formaty są poza zasięgiem. Chcesz wyprodukować podcast? Skontaktuj się z nami.

Hiper-personalizacja: klucz do serca klienta

Koniec z ogólnikami! Dzisiejszy konsument oczekuje spersonalizowanych treści, dopasowanych do jego indywidualnych potrzeb. To już nie tylko imię w e-mailu, ale całe, spersonalizowane ścieżki użytkownika oparte na jego wcześniejszych interakcjach i przewidywanych potrzebach.

Co to znaczy dla Ciebie? Zainwestuj w narzędzia do zaawansowanej analityki i segmentacji odbiorców. Twórz szczegółowe persony, a następnie dostosowuj komunikaty i kampanie reklamowe do tych bardzo specyficznych grup. Im bardziej osobiste doświadczenie, tym większa szansa na konwersję i lojalność. Tak, wyzwaniem może być czasem wolumen konkretnej grupy, ale stworzenie scenariuszy marketing automation nie powinno być problemem.

Edukacja zamiast sprzedaży: buduj wartość, nie tylko zysk

W erze wszechobecnej reklamy użytkownicy są zmęczeni nachalną sprzedażą. Szukają marek, które oferują prawdziwą wartość edukacyjną i użyteczną wiedzę. Firmy, które pozycjonują się jako eksperci, budują zaufanie i autorytet.

Co to znaczy dla Ciebie? Skup się na tworzeniu treści, które uczą, inspirują i rozwiązują problemy Twoich odbiorców. Mogą to być tutoriale, webinary, poradniki czy wywiady z ekspertami. Pamiętaj, że najpierw dajesz wartość, a dopiero potem możesz oczekiwać zainteresowania Twoimi produktami czy usługami.

Zrównoważony rozwój w marketingu: liczy się odpowiedzialność społeczna

Współcześni konsumenci, zwłaszcza młodsze pokolenia, coraz bardziej świadomie wybierają marki, które nie tylko sprzedają produkty, ale także angażują się społecznie i promują zrównoważony rozwój. Deklaracje nie wystarczą – trzeba działać i komunikować to w transparentny sposób.

Co to znaczy dla Ciebie? Zidentyfikuj wartości ważne dla Twojej marki i grupy docelowej, a następnie aktywnie angażuj się w inicjatywy z nimi związane. Pokaż kulisy swoich działań, edukuj społeczność i zachęcaj do wspólnego działania. To idealne miejsce do budowania społeczności wokół wspólnych celów. I pamiętaj – nawet niewielkie działania mają znaczenie. Zacznij od mikro inicjatyw, angażuj swoją społeczność w działanie i zachęcaj do podsuwania pomysłów. Najprawdopodobniej oni będą najlepiej wiedzieć, co możecie razem zdziałać.

Świat marketingu nieustannie się zmienia, a adaptacja i eksperymentowanie to klucz do utrzymania się na szczycie. Który z tych nieoczywistych trendów w marketingu wprowadzisz jako pierwszy do swojej strategii?

Między autentycznością a toksycznością – jasne i ciemne strony social media

Między autentycznością a toksycznością – jasne i ciemne strony social media

Trudno wyobrazić sobie współczesny świat bez mediów społecznościowych. Stały się one nieodłączną częścią naszego życia, kształtując relacje, dostarczając informacji i kreując trendy. Jednak w miarę ich dynamicznego rozwoju, coraz wyraźniej widać dwie ścieżki: jedna prowadzi do autentycznej bliskości i wartościowych treści, druga niestety do toksycznego chaosu.

Obecny krajobraz social mediów to mieszanka innowacji i poważnych wyzwań. Przyjrzyjmy się zatem jasnym i ciemnym stronom obecnych trendów w mediach społecznościowych.

Światło: Pozytywne trendy w social mediach

Mimo wszechobecnego szumu, platformy społecznościowe oferują sporo wartości i ewoluują w kierunku bardziej znaczących interakcji.

Po pierwsze: odchodzimy od perfekcyjnych, wymuskanych postów. Coraz większą popularność zdobywa autentyczność. Użytkownicy są zmęczeni filtrami i udawanym życiem, szukają „surowej” treści, która pokazuje prawdziwe emocje, niedoskonałości i codzienne wyzwania. Ten trend buduje zaufanie i sprawia, że media społecznościowe stają się bardziej ludzkie. Marki i influencerzy, którzy stawiają na szczerość, zyskują najwięcej.

Zamiast szerokiego zasięgu, liczy się jakość interakcji. Rośnie znaczenie społeczności niszowych i prywatnych grup. Użytkownicy przenoszą się z wielkich, publicznych platform do miejsc, gdzie mogą dyskutować o specyficznych zainteresowaniach bez szumu i hejtu. Platformy takie jak Discord czy specjalistyczne grupy pozwalają na budowanie głębokich, wspierających relacji wokół wspólnej pasji.

Co istotne – poza samą rozrywką, media społecznościowe stają się coraz ważniejszym źródłem wiedzy. Trend edutainment (połączenie edukacji i rozrywki) zdominował platformy. Eksperci i pasjonaci dzielą się wartościową wiedzą w przystępny sposób – od krótkich poradników wideo po dogłębne analizy. Dzięki temu uczymy się szybciej i łatwiej docieramy do specjalistycznych informacji, co podnosi poziom dyskusji i świadomości użytkowników.

Cień: Negatywne trendy i problem hejtu

Niestety, z rozwojem platform idą w parze również poważne zagrożenia, które pogłębiają podziały i szkodzą użytkownikom.

TikTok, Reels, Shorts – nie da się ukryć, że to właśnie krótkie wideo zdominowały internet. Choć są atrakcyjne, ich wszechobecność prowadzi do cyfrowego zmęczenia (digital fatigue). Zmusza to do ciągłego scrollowania, skraca naszą uwagę, uzależnia od dopaminowych „strzałów” i utrudnia skupienie się na dłuższych, bardziej wartościowych materiałach.

Po raz kolejny warto wspomnieć o algorytmach, bo to one faktycznie rządzą tym, co oglądamy. Uczą się naszych preferencji, pokazują nam tylko to, co chcemy zobaczyć. W efekcie zamykamy się w bańkach informacyjnych, gdzie docierają do nas wyłącznie treści zgodne z naszymi poglądami. To prowadzi do polaryzacji. Tracimy kontakt z odmiennymi perspektywami, a dialog staje się niemożliwy, ponieważ każda ze stron jest przekonana o swojej absolutnej racji.

Najgroźniejszym i najbardziej destrukcyjnym trendem jest wszechobecny hejt i mowa nienawiści. Hejt to coś więcej niż zwykła krytyka. To anonimowy, agresywny atak, który ma na celu zniszczenie, upokorzenie i zadanie bólu. Problem polega na tym, że anonimowość w sieci często daje poczucie bezkarności.

Hejt niszczy dobrostan psychiczny ofiar, często prowadzi do depresji i izolacji. Choć platformy próbują walczyć z mową nienawiści, skala problemu jest ogromna, a narzędzia moderacji często zawodzą. Bez solidnych, prawnych rozwiązań i zmiany postaw, problem hejtu w social mediach pozostanie jednym z największych wyzwań współczesnego internetu.

Czas i uwaga – nowa waluta? Jak social media kształtują nasze zachowania.

Czas i uwaga – nowa waluta? Jak social media kształtują nasze zachowania.

Czy naprawdę kontrolujemy nasz czas i uwagę w świecie, gdzie cyfrowe algorytmy nieustannie walczą o każdy nasz ułamek sekundy? Jak ta cyfrowa rzeczywistość, którą sami współtworzymy, faktycznie wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie i decyzje?

Zauważamy wokół siebie – a często i u siebie – pewne wzorce. Platformy, które miały służyć komunikacji, rozwinęły się w coś znacznie bardziej złożonego. Nie chodzi już tylko o łączenie się z innymi; chodzi o to, co dzieje się, gdy nasze mózgi są nieustannie stymulowane i profilowane przez coraz nowszy content, nowe znajomości i całe mnóstwo reklam.

Wpływ niewidzialnych mechanizmów
Klucz do zrozumienia to algorytmy. Dziś, kiedy zaglądamy do internetu, często nieświadomie podlegamy wpływom mechanizmów, które mają jeden nadrzędny cel: utrzymać naszą uwagę jak najdłużej. Każda nasza interakcja, każdy spędzony ułamek sekundy, jest analizowany, nawet wtedy, kiedy nie robimy pewnych rzeczy świadomie. Na tej podstawie buduje się spersonalizowany przekaz, który ma nas wciągnąć jeszcze głębiej i zachęcić nas, abyśmy spędzali coraz więcej i więcej czasu w konkretnym medium.

Ta ciągła stymulacja informacjami i bodźcami ma konkretne konsekwencje. Mózg, przyzwyczajony do szybkiej gratyfikacji i nieustannych zmian, może tracić zdolność do głębszego skupienia. Coś, co zaczyna się jako niewinna chwila relaksu, potrafi niepostrzeżenie zamienić się w kompulsywne przewijanie, rodząc poczucie przebodźcowania oraz negatywnie wpływać na nasze zdrowie psychiczne.


Gdzie leżą granice kontroli?

W tym dynamicznym cyfrowym środowisku coraz trudniej jest odróżnić prawdę od fikcji, autentyczność od zaawansowanej manipulacji. Technologie stają się na tyle rozwinięte, że potrafią tworzyć treści, które są niemal nierozpoznawalne dla ludzkiego oka czy ucha. To rodzi pytania o zaufanie do otaczającej nas cyfrowej rzeczywistości. Co więcej, w sieci pojawiają się struktury nastawione na konkretne cele, wywołujące konkretne emocje, wpływające na nastroje nasze, ale także naszych znajomych, czy osób znajdujących się poza naszą bańką informacyjną.

Więc nie dość, że jesteśmy nieustannie stymulowani, spędzamy w środowisku mediów społecznościowych masę czasu, to dodatkowo musimy być bardzo uważni i wyłapywać wszelkie treści, które budzą w nas mocne emocje. Dlaczego? Bo prawdopodobnie właśnie po to zostały zaprojektowane, żeby wzbudzić nasz niepokój, strach, czasem złość.

Skala tego zjawiska jest znacząca i dotyka każdego, niezależnie od stopnia zaangażowania w cyfrowe środowisko. Mówimy tu o realnych konsekwencjach – od wpływu na dobrostan psychiczny, przez ryzyko uzależnień, aż po kwestie związane z ochroną prywatności.


Świadome podejście w cyfrowym świecie

Jak więc odnaleźć się w tym wszystkim? Kluczem jest świadomość.

Rozumienie mechanizmów, które nami kierują, pozwala na bardziej przemyślane korzystanie z technologii. To nie jest wezwanie do całkowitej rezygnacji, ale do odzyskania kontroli. Jeśli nasz czas i uwaga stały się walutą, to musimy nauczyć się nią świadomie dysponować i nie rozdawać jej za darmo.

Sprawdź, co zmienić, zanim będzie za późno.

Sprawdź, co zmienić, zanim będzie za późno.

Zadziwia mnie jak często ludzie dążą do szybkiego sukcesu poprzez poszukiwanie magicznych skrótów oraz złotych porad spisanych jak instrukcja przygotowania zupki chińskiej. Marketerzy, menedżerowie, twórcy kampanii tracą czas na “googlowaniu” gotowych rozwiązań lub trzymają się zasad, które przeminęły, a ich efektywność w dzisiejszych realiach jest bliska zeru. Zanim zaczniesz planować wrażenia klientów twojej marki, najpierw musisz sam zrobić swój własny rachunek sumienia.

 

Nie zrobili tego szefowie sieci sklepów z Seattle. Prowadzili interes sprzedając kawę i urządzenia do jej przygotowywania. Pewnego razu wysłali swojego młodego szefa marketingu w interesach do Mediolanu. Podróż odmieniła jego życie. Zachwyciła go kultura picia kawy we włoskich kawiarenkach. Zobaczył jak ludzie spędzają tam czas i nie koncentrują się na samym napoju. Czerpią radość z całego spektaklu. Jego elementem były spotkania grup przyjaciół, par zalotnie wymieniających spojrzenia, omawianie szczegółów interesu przez kontrahentów. Przygotowanie kawy było celebrowane tak przez baristę, jak i klienta. Ci wchodzili w interakcje i widać było jak lubią wspólny rytuał.

“Dla tak rosłego faceta jak ja […] maleńka filiżanka z białej porcelany wypełniona ciemną kawą, którą przyrządził specjalnie dla mnie uprzejmy włoski barista, stanowiła prawie transcendentne przeżycie. To było coś więcej niż tylko zwykła przerwa na kawę. To był istny spektakl.”

Wrócił do kraju i opowiedział z zapałem właścicielom jak można przekształcić firmę na podstawie obserwacji klientów z Europy. Szefom jednak nie przypadły do gustu fanaberie pracownika. Wyśmiali go i kazali wybić sobie z głowy ten kierunek działania. Ich zdaniem sklepy straciłyby swoją indywidualność i sprawdzony model biznesu. Co wydarzyło się dalej? Człowiek ten, Howard Shultz, założył wiec swoje własne kawiarnie Il Giornale, które okazały się strzałem w 10. Sklepy z kawą natomiast zaczynały coraz gorzej radzić sobie na rynku. Do tego stopnia, że ów zapaleniec po jakimś czasie wykupił je od swoich szefów. Howard był wyśmienitym marketerem i wiedział, że sklepy istniały już długo na rynku i cieszyły się dobrą opinią sprzedając kawy wysokiej jakości. Przyjął więc ich nazwę i tak powstała kultowa dziś marka Starbucks.

https://www.youtube.com/watch?v=LnA7n9qSB7E

Podstawowym błędem w biznesie jest brak świadomości kim są ludzie związani z naszą marką, jaki mają wpływ społeczny na innych, jak wygląda ich życie, cele, obowiązki, oczekiwania. Nie tylko ex-właściciele Starbucksa doświadczyli bolesnych wpadek z klientami.

  • KODAK — niestety istnieją firmy, które pomimo tego, że nowe technologie wciąż zmieniają oblicze danej branży, idą archaiczną ścieżką, dopóki nie jest da nich za późno. Tak się stało w przypadku Kodaka, który pomimo, że jako pierwszy posiadał patent na aparat cyfrowy, dalej brnął w produkcję aparatów analogowych. Zarabiał głównie na sprzedaży filmów fotograficznych. Zaczęła się rewolucja cyfrowa i klienci archiwizowali miliony zdjęć na nośnikach pamięci, bez zamiaru wywołania wykonanych zdjęć.
  • BLOCKBUSTER VIDEO — wypożyczalnia kaset video i płyt DVD. Przeczyli moment, w którym wypożyczanie filmów na weekend przestało być atrakcyjne, a nowe generacje klientów wychowywały się w dobie natychmiastowej gratyfikacji. Kupuję/realizuję tu i teraz. Przesyłanie strumieniowe treści zostało domeną Netflixa, HBO Go i innych serwisów VOD.
  • UNITED AIRLINES — Dave Carroll zobaczył z okna samolotu, jak pracownicy obsługi bagażu United Airlines uszkodzili jego gitarę. Carroll próbował bezskutecznie porozumieć się z liniami lotniczymi, w sprawie naprawienia szkody, jednak niezliczone ilości telefonów nie przyniosły skutku. Napisał czterominutową piosenkę o incydencie i opublikował ją na Youtube. W ciągu 48h utwór wyświetlono 24 tys. razy (w tym momencie ponad 18 milionów). Eksperci szacują, że zdarzenie to kosztowało United Airlines 180 milionów dolarów (10% wartości akcji) w 2009 roku.


Przykłady można mnożyć. Zanim na oślep metodą “wydajemisię” zaplanujesz komunikację ze swoimi klientami i otoczeniem, zrób swoisty rachunek sumienia. Każdorazowo od niego zaczynam projektowanie doświadczeń wg koncepcji CONCIERGE™

Weź kartkę i długopis, zacznij spisywać odpowiedzi:

Klient — kim jest, co o nim wiemy, jak o nim zbieramy informacje? Jak zachowują się klienci naszych konkurentów, co piszą w serwisach społecznościowych. Może istnieją zbiorcze opracowania Głównego Urzędu Statystycznego lub jednej z wielu firm badawczych, zamieszczających bezpłatne raporty w sieci.
Procesy w firmie — jak wygląda realizacja usług/sprzedaż, jak planowane i realizowane są kampanie marketingowe, jak wygląda obsługa klienta- od punktu A do punktu Z? Pamiętaj, że nawet logistyka może mieć wpływ na emocje klientów (to jak wygląda kurier lub co jest napisane na plandece ciężarówki ma znaczenie)

Wyznaczenie punktów styku — gdzie namacalnie klient dotyka Twojej firmy, np.: strona internetowa, punkt w sklepie stacjonarnym, chatbot, reklama prasowa, newsletter etc.

Fizyczne artefakty — wszystko co namacalnie dostaje od Ciebie klient lub doświadcza w kontakcie z Twoją marką, np. karton otrzymanej paczki, list z podziękowaniami za zakup, muzyka w poczekalni.

Relacje — w jaki sposób dzisiaj budujesz relacje z klientami, co słyszą od Twoich pracowników, czy istnieją i jak wyglądają standardy obsługi.

Interakcje — jakie Twoje działania powodują reakcję klienta.

Otoczenie — co wisi na ścianach w Twoim punkcie sprzedaży, czy na mieście widnieją tabliczki ze wskazówkami dojazdu, jaki jest design strony internetowej.

Wartości dodane — co klient otrzymuje od Ciebie poza zaspokojeniem podstawowej potrzeby zakupowej. Jeśli sprzedajesz szkolenia, to otrzymuje dostęp do bazy wiedzy online lub jeśli prowadzisz górski hotel, to klient będzie mógł uczestniczyć w koncercie muzyki góralskiej.

W nieustannie zmieniającym się środowisku biznesowym prowadzenie gry rynkowej z konkurentami jest procesem wyjątkowo trudnym i długim. Wymaga wiele ciężkiej pracy, analiz, konsekwencji. Nie można tego robić w oderwaniu od zachowań i naturalnego środowiska klientów. Oni nie muszą się do nas dostosować. Ominą nas i wybiorą inną opcję. To na nas spoczywa odpowiedzialność i wymóg sprawdzenia punkt, po punkcie, proces pro procesie, procedura po procedurze, czy na pewno jesteśmy spójni i zsynchronizowani z potrzebami potencjalnych odbiorców.

Marek Gonsior napisał słowa, które mocno wyryły się w mojej głowie, a które doskonale obrazują jak kluczowe jest odpowiednie przemyślenie i rzetelne zaplanowanie komunikacji:

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6429556885732626432

Czy bycie strażnikiem wartości firmy stoi w opozycji do wprowadzania zmian w strategii na podstawie zaobserwowanych na rynku zachowań ludzi? Zapewne kilka słów w tym temacie mieliby do powiedzenia byli właściciele Starbucksa.

 

5 najczęstszych błędów w komunikacji marki.

5 najczęstszych błędów w komunikacji marki.

Komunikacja marki to jedno z kluczowych elementów budowania zaangażowania i lojalności klientów. Niestety, wiele marek popełnia błędy w komunikacji, które mogą zaszkodzić ich reputacji i wpłynąć na wyniki biznesowe. W tym artykule przedstawimy pięć najczęściej popełnianych błędów podczas komunikacji marki:

  1. Brak spójności w komunikacji. Według badania przeprowadzonego przez Accenture Interactive, 60% konsumentów uważa, że spójność przekazu jest kluczowa dla budowania pozytywnej opinii o marce. Dlatego ważne jest, aby wszystkie elementy komunikacji – od logo po treści i kanały – były spójne i jednoznaczne.
  2. Niejasny język i nieodpowiednie tony. SurveyMonkey prezentuje informacje, że 65% konsumentów uważa, że język i ton komunikacji mają duże znaczenie dla ich zaangażowania w markę. Dlatego ważne jest, aby dostosować język i ton komunikacji do grupy docelowej i kanału.
  3. Brak uwagi na odbiorców. Badanie przeprowadzone przez Sprout Social wskazuje, że 73% konsumentów uważa, że marki powinny bardziej skupić się na zaspokajaniu ich potrzeb i oczekiwań. Dlatego ważne jest, aby komunikacja była dostosowana do potrzeb i oczekiwań odbiorców.
  4. Brak autentyczności. Według badania przeprowadzonego przez Edelman Trust Barometer, 81% konsumentów uważa, że zaufanie to jedno z kluczowych kryteriów wyboru marki. Dlatego ważne jest, aby marki były autentyczne i konsekwentne w swoim przekazie.
  5. Zbyt wiele samochwalstwa. Na podstawie badania przeprowadzonego przez Ipsos, 77% konsumentów uważa, że zbyt wiele reklam i samochwalstwa jest jednym z największych irytujących czynników w komunikacji marki. Dlatego ważne jest, aby skupić się na wartościach i korzyściach dla klienta, a nie tylko na samych produktach.

David Oglivy idealnie podsumowuje istotę komunikacji marki: „Wszystko, co robimy, musi być ukierunkowane na ludzi. Bez nich nic nie uda się osiągnąć„. W dzisiejszym świecie, gdzie klienci są coraz bardziej wymagający i świadomi swoich potrzeb, marki muszą kierować swoją uwagę na odbiorców i w sposób skuteczny docierać do nich ze swoim przekazem. Ważne jest, aby komunikacja była spójna, autentyczna i skupiona na wartościach dla klienta. Tylko w ten sposób można zbudować trwałe i pozytywne relacje z klientami, które przekładają się na sukces biznesowy.

5 rzeczy, które rujnują Twoje relacje z dziennikarzami.

5 rzeczy, które rujnują Twoje relacje z dziennikarzami.

Jednym z najważniejszych aspektów pracy w dziedzinie public relations jest nawiązywanie i utrzymywanie pozytywnych relacji z dziennikarzami. Niestety, wiele firm popełnia błędy, które zamiast budować relacje, ją niszczą. W tym artykule przedstawimy pięć rzeczy, które rujnują Twoje relacje z dziennikarzami.

  1. Wysyłanie nieodpowiednich informacji Wysyłanie nieodpowiednich informacji to jeden z największych błędów, których można dopuścić się w komunikacji z dziennikarzami. Wysyłanie wiadomości, które nie odpowiadają ich tematyce lub nie są odpowiednio spersonalizowane, może doprowadzić do zirytowania dziennikarza i utraty jego zaufania.
  2. Brak odpowiedzi na pytania dziennikarzy Kiedy dziennikarz zadaje pytania, oczekuje na szybką i rzetelną odpowiedź. Brak odpowiedzi na pytania, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, może skutkować negatywną opinią o firmie i zniweczyć dotychczasowe pozytywne relacje z dziennikarzami.
  3. Nieprzygotowanie się do wywiadu Przygotowanie się do wywiadu to kluczowy element budowania pozytywnych relacji z dziennikarzami. Brak odpowiedniego przygotowania, takie jak nieznajomość tematu wywiadu czy brak odpowiedzi na pytania, może zakończyć się utratą zaufania dziennikarza i utrudnić utrzymanie pozytywnych relacji w przyszłości.
  4. Zbyt wiele nacisku na publikację Zbyt wiele nacisku na publikację artykułu lub materiału może zirytować dziennikarza i zakończyć się utratą pozytywnych relacji. Warto pamiętać, że dziennikarze są niezależni i podejmują decyzje o publikacji na podstawie swojego profesjonalnego osądu.
  5. Brak uznania dla pracy dziennikarza Dziennikarze są kluczowymi partnerami w budowaniu wizerunku firmy. Brak uznania dla ich pracy i ich czasu, który poświęcają na materiały dotyczące firmy, może prowadzić do utraty ich zaufania i zainteresowania.

Podsumowanie: Współpraca z dziennikarzami jest niezwykle ważna dla budowania wizerunku firmy i pozycjonowania jej w mediach. Ważne jest, aby pamiętać o wysyłaniu odpowiednich informacji, odpowiadaniu na pytania dziennikarzy, przygotowaniu się do wywiadu, unikaniu nacisków na publikację i szanowaniu pracy dziennikarzy. Komunikacja powinna być spersonalizowana i profesjonalna, a relacje z dziennikarzami oparte na zaufaniu i szacunku. Dziennikarze to kluczowi partnerzy w promocji firmy i warto dbać o pozytywne relacje z nimi, aby skutecznie budować swoją markę i osiągać cele biznesowe. Komunikacją z dziennikarzami powinna być skupiona na wartościach, korzyściach i potrzebach, a nie tylko na samych produktach lub usługach. Dzięki temu budowanie pozytywnych relacji z dziennikarzami stanie się prostsze, a skuteczna promocja firmy – bardziej efektywna.

10 wskazówek jak przygotować się do sesji zdjęciowej lub wystąpienia przed kamerą.

10 wskazówek jak przygotować się do sesji zdjęciowej lub wystąpienia przed kamerą.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak profesjonaliści z mediów wyglądają i prezentują się tak dobrze przed kamerą? Dobra wiadomość – to wcale nie jest tajemna sztuka! Wystarczy dobrze się przygotować, aby poczuć się pewnie i wyglądać świetnie na zdjęciach lub na nagraniu wideo. Oto 10 sprawdzonych wskazówek, które pomogą Ci przygotować się do sesji zdjęciowej lub wystąpienia przed kamerą.

 

 

  1. Poznaj swój temat. Zapewnij sobie pewność siebie, ucząc się na pamięć swojego materiału. Niezależnie od tego, czy jesteś modelem czy prelegentem, warto dobrze zrozumieć temat, o którym będziesz mówić lub który prezentować. Jak radzi Oprah Winfrey, słynna prezenterka telewizyjna, „przygotowanie to klucz do sukcesu”.
  2. Ćwicz na głos. Ćwicz swoje wystąpienie na głos, aby oswoić się z dźwiękiem własnego głosu. To pomoże Ci uzyskać pewność siebie i lepiej kontrolować swoje tempo mówienia. Praktykuj przed lustrem, aby obserwować swoje mimikę i gestykulację.
  3. Zadbaj o swój wygląd. Wybierz ubranie, które Cię nie krępuje i sprawia, że czujesz się pewnie. Unikaj ubrań z nadmiarem wzorów (mogą wywołać efekt mory) czy jaskrawych kolorów, które mogą odwracać uwagę od Twojej twarzy. Zadbaj o odpowiedni makijaż i fryzurę, które podkreślą Twoje atuty.
  4. Opanuj techniki relaksacyjne. Sesje zdjęciowe i wystąpienia przed kamerą mogą generować stres. Wypróbuj techniki relaksacyjne, takie jak głębokie oddychanie, medytacja czy progresywna relaksacja mięśni, aby zmniejszyć napięcie. Jak mówi Anderson Cooper, znany dziennikarz CNN, „oddech jest kluczem do opanowania nerwów”. 
  5. Przygotuj się na nieprzewidziane sytuacje. Jak powiedział słynny dziennikarz Larry King: „Nic nie jest tak jak powinno być, ale wszystko jest możliwe”. Bądź gotowy na niespodziewane pytania
  6. Poznaj plan dnia. Zorientuj się, jak będzie wyglądać plan dnia – od momentu przybycia na miejsce, po ostatnie zdjęcie czy zakończenie wystąpienia. Wiedza na ten temat pomoże Ci uniknąć zbędnego stresu.
  7. Nawiąż kontakt z ekipą. Przed wystąpieniem, spróbuj nawiązać kontakt z ekipą techniczną i realizacyjną. Poznanie ludzi, z którymi będziesz współpracować, ułatwi komunikację i sprawi, że poczujesz się pewniej.
  8. Uśmiechaj się. Uśmiech jest uniwersalnym sygnałem życzliwości i sprawia, że wydajesz się bardziej sympatyczny. Niezależnie od tematu, staraj się utrzymywać pozytywną minę, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Pamiętaj, że naturalny uśmiech jest zaraźliwy i wpłynie na postrzeganie Twojego wystąpienia.
  9. Mów jasno i wyraźnie. Zwracaj uwagę na dykcję i ton głosu. Mów wolniej niż zwykle, aby dać widzom czas na przyswojenie informacji. Unikaj języka potocznego i trudnych do zrozumienia terminów. Nawiązuj kontakt wzrokowy. Podczas wystąpienia przed kamerą ważne jest, aby nawiązywać kontakt wzrokowy z widzami. Wskazówka od Barbary Walters, słynnej amerykańskiej dziennikarki, to wyobrażenie sobie, że rozmawiasz z jedną osobą, a nie z tłumem.
  10. Przyjmij ewentualne błędy z pokorą. Nikt nie jest idealny, a drobne potknięcia mogą zdarzyć się nawet najlepszym. Jeśli popełnisz błąd, nie wpadaj w panikę. Przyjmij go z pokorą, odzyskaj równowagę i kontynuuj wystąpienie. Widzowie docenią Twoją elastyczność i umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.

Sesja zdjęciowa lub wystąpienie przed kamerą może być stresujące, ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu można osiągnąć znakomite rezultaty. Pamiętaj o tych 10 wskazówkach, aby poczuć się pewniej i skupić na przekazywaniu swojego przekazu w sposób autentyczny i przekonujący. Powodzenia!

Trendy w PR na rok 2023: jak dostosować się do zmieniających się realiów

Trendy w PR na rok 2023: jak dostosować się do zmieniających się realiów

Rok 2023 przynosi wiele nowych wyzwań dla branży public relations. Rozwój deepfake’ów, pandemia, regulacje prawne i powrót pracowników do biur – to tylko niektóre z wyzwań, przed którymi stanie PR w nadchodzącym roku. W tym artykule przedstawimy najważniejsze trendy, które będą miały wpływ na branżę PR i jak możemy się do nich przygotować.

Dostęp do tworzenia deepfake’ów staje się powszechny

Wraz z postępem technologii, dostęp do tworzenia deepfake’ów staje się coraz powszechniejszy. Deepfake to manipulacja cyfrowa, która pozwala na tworzenie fałszywych treści audio, wideo i tekstowych. Deepfake’y mogą wprowadzić w błąd odbiorców i stanowić poważne zagrożenie dla reputacji firm i osób publicznych.

W związku z tym, weryfikacja faktów stanie się jeszcze ważniejsza. Coraz więcej czasu będziemy musieli poświęcać na weryfikację informacji, nawet jeśli padają z ust cieszącej się autorytetem osoby publicznej. Warto zwrócić uwagę na takie inicjatywy jak Project Shield Google lub Fakenews.pl, które pomagają w walce z fałszywymi informacjami.

Kryzys może przyjść każdego dnia

Pandemia, wojna, inflacja – to tylko niektóre przykłady sytuacji kryzysowych, które mogą przyjść każdego dnia. W związku z tym, gotowość do przepracowania sytuacji problemowych, kontrakty z ekspertami zarządzania kryzysowego i scenariusze antykryzysowe są już wypracowywane nie tylko w największych korporacjach, ale i w sektorze MŚP.

Ważne jest, aby mieć plan działania na wypadek kryzysu i przetestować go wcześniej, aby wiedzieć, jak reagować w przypadku różnych sytuacji. Szczególnie teraz, gdy kryzysy mogą przyjść bardzo szybko, a ich skutki mogą być bardzo poważne.

Nowe regulacje prawne utrudniają komunikację z odbiorcami

Nowe regulacje prawne, takie jak RODO, wymuszają na branży medialnej odejście od „ciasteczek” i utrudniają komunikację z odbiorcami. Z jednej strony na redakcjach zostanie wymuszone tworzenie wysokojakościowych treści, ale z drugiej strony, media chcąc odrobić spadki sprzedażowe, mniej chętnie będą publikowały materiały redakcyjne, naciskając na zakup powierzchni reklamowych.

Warto zwrócić uwagę na tworzenie wysokiej jakości treści, które będą interesujące dla odbiorców i pozwolą na zbudowanie zaangażowania i lojalności. Warto również inwestować w relacje z dziennikarzami, którzy będą mogli pomóc w dotarciu do naszej grupy docelowej.

Powrót pracowników do biur

Po pandemii wiele firm zaczyna planować powrót pracowników do biur. Młodsza generacja, która weszła na rynek pracy w trakcie pandemii, nie zna innych realiów niż praca zdalna. PR wewnętrzny będzie skoncentrowany na nauce komunikacji bezpośredniej, rozwiązywaniu konfliktów i teambuildingu.

Warto zwrócić uwagę na to, jakie będą potrzeby pracowników i jak możemy pomóc im w przystosowaniu się do nowych warunków pracy. Komunikacja wewnętrzna będzie kluczowa w budowaniu zaangażowania pracowników i pozytywnej atmosfery w zespole.

Widoczne oznaczanie materiałów sponsorowanych

UOKiK zmusił redakcje do widocznego oznaczania materiałów sponsorowanych. Ma to wpływ również na obszar relacji z dziennikarzami, którzy w większym stopniu weryfikują, czy materiał o tematyce branżowej lub ekonomicznej, nie zostanie potraktowany przez kontrolerów jako nieoznaczona treść reklamowa.

Warto pamiętać, że transparentność i uczciwość w komunikacji są kluczowe dla budowania zaufania do naszej marki. Warto inwestować w edukację swojego zespołu na temat zasad etycznych w PR i współpracować tylko z wiarygodnymi partnerami.

Podsumowanie

Rok 2023 przynosi wiele nowych wyzwań dla branży public relations. Dostęp do deepfake’ów, kryzysy, regulacje prawne, powrót pracowników do biur i widoczne oznaczanie materiałów sponsorowanych – to tylko niektóre z trendów, które będą miały wpływ na branżę PR w nadchodzącym roku. Warto skupić się na tworzeniu wysokiej jakości treści, transparentnej komunikacji i budowaniu zaufania do naszej marki. Pamiętajmy, że PR to sztuka przewidywania i dostosowywania się do zmieniających się realiów.

Czym jest informacja prasowa w stylu AP? Kluczowe zasady i wskazówki.

Czym jest informacja prasowa w stylu AP? Kluczowe zasady i wskazówki.

Agencje PR często wykorzystują różne style i formaty, aby skutecznie przekazywać informacje do mediów i docierać do szerokiej publiczności. Jednym z takich formatów jest informacja prasowa w stylu AP (Associated Press), który jest szczególnie ceniony za swoją klarowność, precyzję i zgodność z najwyższymi standardami dziennikarskimi. W niniejszym artykule przybliżymy Wam czym jest informacja prasowa w stylu AP oraz jak wykorzystać te zasady, aby osiągnąć sukces w branży PR.

 

 

Definicja informacji prasowej w stylu AP

Styl AP (Associated Press) to standard dziennikarski opracowany przez amerykańską agencję prasową Associated Press. Jego celem jest zapewnienie jasnego, spójnego i profesjonalnego formatu dla tekstów prasowych. Informacja prasowa w stylu AP to zatem komunikat prasowy napisany zgodnie z tymi wytycznymi, który pomaga dziennikarzom w szybkim zrozumieniu istoty przekazu oraz ułatwia publikację.


Kluczowe zasady stylu AP

Oto niektóre z kluczowych zasad, które należy przestrzegać, aby przygotować informację prasową w stylu AP:

  1. Struktura w formie piramidy: Styl AP zaleca organizację tekstu w formie odwróconej piramidy. Najważniejsze informacje powinny znaleźć się na początku tekstu, a mniej istotne na końcu. Dzięki temu dziennikarze mogą szybko zrozumieć sedno informacji prasowej.
  2. Język prosty i klarowny: W stylu AP unika się skomplikowanego słownictwa oraz długich, zawiłych zdań. Zamiast tego preferuje się język prosty, który pozwala czytelnikowi szybko zrozumieć przekaz.
  3. Neutralny ton: Informacje prasowe w stylu AP powinny być napisane w sposób neutralny i obiektywny. Unikaj emocjonalnego języka, hiperbol czy stronniczych opinii, które mogą wpłynąć na wiarygodność komunikatu.
  4. Precyzja i rzetelność: Podawaj dokładne informacje oparte wyłącznie na faktach. Precyzyjniie i konkretne formułuj myśli, z dbałością o gramatykę i ortografię.
  5. Skróty: Styl AP zaleca stosowanie skrótów jedynie w przypadku powszechnie znanych organizacji lub nazw (np. NATO, NASA). W przeciwnym razie, pełna nazwa powinna być podana przy pierwszym wystąpieniu, a następnie można stosować skrótowiec (np. „Europejska Agencja Kosmiczna (ESA)”).
  6. Daty i cyfry: Styl AP posiada konkretne zasady dotyczące pisowni dat, godzin i liczb. Na przykład, daty powinny być zapisywane jako „29 marca” zamiast „29.03”.

Stosowanie stylu AP przy tworzeniu informacji prasowych pozwala na ułatwienie pracy dziennikarzy i redaktorów, dzięki przestrzeganiu jednolitego formatu i języka. Zwiększa szanse na publikację, ponieważ media często preferują treści utrzymane w tym stylu. Wzmacnia wizerunek marki, poprzez zapewnienie profesjonalizmu i spójności komunikacji.

Styl AP to zbiór reguł redakcyjnych opracowanych przez Associated Press, mający na celu ujednolicenie treści prasowych. Stosowanie stylu AP w informacjach prasowych zwiększa szanse na publikację i wzmocnienie wizerunku marki. Kluczowe zasady obejmują odpowiednią strukturę informacji prasowej oraz język – neutralny, rzeczowy i zrozumiały dla szerokiej publiczności.